Jesien






O, jakie rzewne widowisko:
Czerwone liście za oknami
I cienie brzóz, płynące nisko
Za odbitymi obłokami.

Pies nie ujada. Zły i chory
Omija cienie października,
Na tykach ciepłe pomidory
Są jak korale u indyka,

Na babim lecie, zawieszonym
Między drzewami jak antena,
Żałośnie drga wyblakłym tonem
Niepowtarzalna kantylena,

Rzednąca trawa, blade dzwońce,
Rozklekotane późne świerszcze,
I pomarszczone siwe słońce,
I ja - piszący rzewne wiersze.







Jesień na paluszkach
..Spaceruje w parku
..I rozdaje wszystkim
..Swe skarby w podarku

Wręcza nam bukiety
..Kolorowych liści
..I smutek zamienia
..W roześmiane myśli





Chociaż chłodne
poranki i wieczory,
lecz wspaniałe są kolory
klonu, dębu, grabu liście,
wirujące złote kiście!

Często deszcz się w rynnach pluszcze,
płaczą kwiaty, płaczą bluszcze,
mgły się w mleko przemieniły
i krajobraz zasłoniły.

Lecz pogoda wnet się zmieni,
co normalne jest w jesieni,
wszak kaprysy jej zaletą,
ona przecież jest kobietą!

Uśmiech słońca, zapach sosen
ja do Ciebie dzisiaj niosę.
Nutki ciepła pod palcami,
rozszeptane marzeniami,
co pochylą się lekkością,
światłem, pięknem,życzliwością”...

Nie bójmy się jesieni,
przed nami piękne dni,
po złocie, po zieleni
marzenia będą szły!

Nie bójmy się jesieni,
zycie ma swoją jesień też,
choć znów do wiosny
wracać chcemy,
jesień najdłużej wierna jest.

Jesienne kobierce,
jak namalowane,
z wielobarwnych liści
wiatrem usypane.

 
[umfrage]
czas leci
 
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja